MOJA ŁÓDŹ
Jak widać poniżej wraz z Folwarkiem drobiowym – prawdziwą historią do Holandii dotarła również Moja Łódź (dzięki mojej przyjaciółce Romie).
Za tydzień czytelnicy poznają następną część moich wspomnień.
Opinie czytelników:
Renata Bieniek Dziękuję za Moją Łódź! Dziękuję za chwilę wzruszenia! Dziękuję za gęsią skórkę – czytając o szkole, podwórku, winogronach przy tramwajach! Dziękuję za obraz kuchni u babci – płótna na ścianie, węglarkę, wodniarkę, piec węglowy i fajerki! Bar Ludowy oglądałam z okna. Dziękuję za przywołanie tych obrazów wywołujących rozrzewnienie, ciarki, a czasami tęsknotę za… młodością! Wszystko z miłości do Łodzi! Mojej Łodzi! Naszej Łodzi,!!! Życzę Ci następnych wspaniałych pomysłów. Powodzenia.
Eleonora Elżbieta Ward.Wzruszający komentarz Wikingu, i ja też Ci dziękuję że przywołałeś w swojej książce- tamtą Łódź, dawną i utrwaliłeś słowem, obrazem jej urok dla nowych pokoleń Łodzian. Bo to Nasza Łódź – dziadków, rodziców i wnuków- Moja i Twoja – piękna kamienicami Piotrkowskiej, sławna Księżym Młynem nawet w Japonii, naszą Filmówką. Nasza zadziwiająca w różnorodności ŁÓDŹ- z celtyckim pozdrowieniem liścia brzozy, Eleonora, łodzianka.